Kto chce usunąć krzyż, ten chce wprowadzać własną ideologię nienawiści - powiedział na temat zdejmowania krzyża z sali sejmowej abp Józef Michalik na konferencji prasowej po zakończeniu 356-go zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, która obraduje w Przemyślu.

 

Przewodniczący KEP zauważył, że istnieje na całym świecie tendencja do usuwania krzyża z przestrzeni publicznej, a krzyż jest niewygodny, bo Zbawiciel umiera i mówi: przebacz wrogowi. Metropolita przemyski wyraził przekonanie, że walka z krzyżem nie będzie jego wyeliminowaniem, ale pogłębi i ożywi poczucie odpowiedzialności chrześcijan. Powiedział, że w tym wypadku sprawdzi się odpowiedzialność ochrzczonych parlamentarzystów za Kościół.

„Strategia sekularyzacji polega na tym, żeby wspierać prawa mniejszości, wykluczając prawa większości” – podsumował abp Stanisław Gądecki, zastępca przewodniczącego KEP.
Biskupi wyrazili także zadowolenie z faktu odsunięcia Nergala z programu TVP. „Z szacunkiem przyjęliśmy wiadomość, że rozsądek zwyciężył i nie będzie promocji satanistycznych, nihilistycznych czy cynicznych w środkach masowego przekazu” – powiedział abp Michalik.

Abp Gądecki omawiając postanowienia zakończonego zebrania wyjaśnił, że Kościół dopuszcza pogrzeb prochów, a nie całego ciała ludzkiego, ale wyklucza go, gdyby kremacja nastąpiła z pobudek przeciwnych wierze i z niewiary w zmartwychwstanie. Podkreślił, że nie dopuszcza rozsypywania prochów w tzw. „miejscach pamięci” lub na morzu. „Ta praktyka nie wyraża szacunku dla ludzkiego ciała i może występować wtedy, gdy ludzie chcą się pozbyć kłopotu i nie mieć z nim nic więcej do czynienia, nie modlić się i nie dbać o grób” – powiedział abp Gądecki.

 

KAI