Powiało Duchem Świętym. Tuż przy samej polskiej granicy, w Kostrzynie nad Odrą, nieopodal miejsca, gdzie za klika dni rozpocznie się Przystanek Woodstock rozpoczął się 28 lipca Kongres Nowej Ewangelizacji.

 

 

 

To spotkanie połączone jest z Przystankiem Jezus – czyli ewangelizacją prowadzoną już po raz 13. wśród woodstockowej młodzieży Jurka Owsiaka. W namiocie rozstawionym obok kościoła w Kostrzynie pojawiło się ponad 1000 ludzi z całej Polski zaangażowanych w ewangelizację, w tym ok. 150 księży. W klimat uwielbienia wprowadził świetnym koncertem zespół New Life’M. Włoscy księża, założyciele ruchu Przymierze Miłosierdzia powstałego w Brazylii, o. Antonello i o. Enrique, poprowadzili pierwszą konferencję o charakterze rekolekcyjnym. „Bóg jest życiem i jest Kimś prostym” – przekonywali. Wzywali też Ducha Świętego, aby opanował to miejsce i ten czas.

Eucharystii przewodniczył abp. Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Każde zdanie jego homilii trafiało w sedno. – Jezus chce nakarmić tłum zgromadzony wokół siebie. Tak jest właśnie tutaj i teraz – mówił. – Jak wtedy, my sami mamy niewiele, 5 chlebów i dwie ryby. To nasze ubóstwo mamy oddać Jezusowi, a On je przemieni w pokarm dla wielu. To, co jest słabością człowieka, w rękach Boga przemienia się w Jego moc – przekonywał.

Aż do wtorku potrwa Kongres, a od środy Przystanek Jezus wyruszy ewangelizować na „Owsiakowych” polach. – Tu jest kwiat polskiego Kościoła. Średnia wieku na kongresie 37 lat, na Przystanku tylko 27 – przekonuje ks. Czesław z Płocka. – Byłem w zeszłym roku na Przystanku Jezus. Bałem się, ale okazało się, że wystarczy pojawić się w sutannie na polu woodstockowym. Zaraz przychodzą ludzie, którzy chcą pogadać, popłakać, wyspowiadać się. Niesamowite. To trzeba przeżyć. Choć było i tak, że się bałem, że mnie pobiją – mówi ks. Eugeniusz z Opola.

Kongres i Przystanek dopiero się rozkręcają, ale niesamowite jest to, że Kostrzyn nad Odrą w którym gromadzi się latem chyba najwięcej młodzieży, w dużej części pogubionej (delikatnie rzecz ujmując) odbywa się zarazem spotkanie, na który przyjeżdża arcybiskup odpowiedzialny za Nową Ewangelizację w Watykanie. Czyli mamy do czynienia ze swoistym szczytem. Katolicy odpowiedzieli na Owsiakowe hasło „Róbta, co chceta”. My chcemy głosić Ewangelię czyli Jezusa.

 

Z Kostrzyna nad Odrą

Ks. Tomasz Jaklewicz/wiara.pl