Rejon szkolny stanu Nebraska zakazał uczniom noszenia naszyjników w kształcie różańca. Kanclerz katolickiej archidiecezji w Omaha, ks. Joseph Taphorn, poddał w wątpliwość zarządzenie władz szkolnych.
Powodem tej decyzji jest – według policji amerykańskiej – fakt, iż takie naszyjniki noszą też członkowie gangów. Zakaz miałby zatem chronić uczniów przed wpływami zorganizowanej przestępczości. Kanclerz katolickiej archidiecezji w Omaha – największym mieście tego stanu – ks. Joseph Taphorn poddał w wątpliwość zarządzenie władz szkolnych. Jego zdaniem chrześcijanie nie mogą rezygnować ze swych symboli tylko dlatego, że ktoś ich nadużywa.
Przeciw temu łamaniu prawa do wolności religijnej zaprotestowała Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich. Również rodzice dzieci, którym zabroniono nosić na szyi różaniec, wyrażają niezadowolenie, że nie pozwala się im wyrażać na zewnątrz swej wiary.
KAI