Drugi dzień podróży apostolskiej Benedykta XVI do Niemiec przebiegał pod znakiem ekumenizmu. Po prywatnej Mszy św. w nuncjaturze apostolskiej papież spotkał się z przedstawicielami wspólnoty muzułmańskiej, po czym z lotniska Tegel odleciał do Erfurtu.

 

Tam najważniejszym punktem dnia było spotkanie z przedstawicielami Rady Kościołów Ewangelickich Niemiec (EKD) w kapitularzu klasztoru augustianów w Erfurcie, zakończone ekumenicznym nabożeństwem w kościele klasztornym. Po południu papież odwiedził sanktuarium w Etzelsbach, położonym w najbardziej katolickim regionie Turyngi, Eichsfeld. Benedykt XVI odprawił tam Nieszpory Maryjne. Wieczorem powrócił do Erfurtu, gdzie w seminarium duchownym spędzi noc.

 

Spotkanie z muzułmanami

Witając przybyłych przewodniczący niemieckiego episkopatu, abp Robert Zollitsch przypomniał o zaangażowaniu Benedykta XVI we wspieranie i budowanie dobrych relacji między ludźmi różnych religii, otwartość i szczerość w dialogu międzyreligijnym oraz dawanie wspólnego świadectwa chrześcijan i muzułmanów o wartościach sprawiedliwości i pokoju. Stojący na czele delegacji muzułmanów, prof. Mouhand Khorchide, teolog z Uniwersytetu Münster zaznaczył, że spotkanie jest kolejnym ważnym znakiem pokojowego współżycia chrześcijan i muzułmanów nie tylko w Niemczech, ale i na całym świecie. Przypomniał, że muzułmanie i chrześcijanie wierzą w tego samego Boga, Boga Abrahama, Izaaka, Jakuba i Izmaela. 

Prof. Khorchide mówił o wizerunku Jezusa w świętej księdze islamu Koranie oraz miłosiernym Bogu. „Bóg, mówiąc po chrześcijańsku jest miłością i mówiąc po islamsku jest miłosierdziem, objawia się, jako dająca się doświadczyć żywa miłość i miłosierdzie tu i teraz na tym świecie” – powiedział muzułmański teolog i dodał: „Miłość i miłosierdzie są kryterium, które podzielają muzułmanie i chrześcijanie, aby móc rozróżniać między boskim przykazaniem a przykazaniem nie pochodzącym od Boga”. 

W krótkim przemówieniu papież stwierdził z zadowoleniem, że w ostatnich latach w Niemczech wyraźnie poprawił się klimat wzajemnych stosunków między Kościołem katolickim a wspólnotami islamskimi. Wyraził uznanie, że wielu muzułmanów przywiązuje duże znaczenie do religijnego wymiaru życia, co bywa niekiedy postrzegane jako prowokacja w społeczeństwie, które ma skłonność do spychania religii na margines lub najwyżej uznania jej za osobistą sferę człowieka. Zapewnił, że Kościół katolicki bardzo pragnie, aby wymiar przynależności religijnej zyskał słuszne uznanie publiczne.

Papież wskazał na aktualność niemieckiej Konstytucji, której twórcy byli w pełni świadomi konieczności odwołania się do mocnych podstaw, na którym mogliby się odnaleźć wszyscy obywatele. Nie tylko nie pomijali przy tym swej przynależności religijnej, ale przeciwnie – dla wielu z nich chrześcijański obraz człowieka „był prawdziwą siłą inspirującą”. Jednocześnie wiedzieli, że muszą uwzględniać ludzi o różnych podstawach religijnych czy nawet niereligijnych; wspólnym gruntem okazało się uznanie pewnych niezbywalnych praw, będących nieodłącznym elementem natury ludzkiej i wcześniejszych wobec wszelkich innych sformułowań. Tak oto społeczeństwo zasadniczo jednorodne zbudowało fundament, który uznajemy dziś za ważny dla świata odznaczającego się pluralizmem. „Fundament ten ukazuje w istocie także granice takiego pluralizmu: nie do pomyślenia jest bowiem, aby jakieś społeczeństwo mogło się na dłuższą metę obejść bez porozumienia co do podstawowych wartości etycznych” – podkreślił Benedykt XVI.

„Jako ludzie wiary, kierując się różnymi przekonaniami, możemy dać ważne świadectwo w wielu istotnych dziedzinach życia społecznego” – stwierdził papież. Jako przykłady wymienił obronę rodziny opartej na wspólnocie małżeńskiej, poszanowanie życia na każdym etapie jego naturalnego przebiegu czy propagowanie większej sprawiedliwości społecznej.

W katedrze w Erfurcie

Przed południem Benedykt XVI przybył do Erfurtu na pokładzie samolotu niemieckiej Luftwaffe. Na lotnisku papieża powitała premier Turyngii, Christine Lieberknecht, miejscowe władze krajowe i miasta, biskup diecezji Joachim Wanke, biskupi innych diecezji i duchowieństwo. 

Z lotniska papież udał się do katedry. Przed świątynią powitał go śpiewem dziecięcy chór, natomiast jego wejściu do świątyni towarzyszyły dźwięki muzyki organowej. Benedykt XVI oddał hołd znajdującym się w świątyni relikwiom św. Bonifacego, patrona Niemiec. Następnie przywitał się z grupą 15 profesorów Wydziału Teologicznego Uniwersytetu w Erfurcie. Oddał też hołd pochowanym w krużgankach katedry doczesnym szczątkom bp. Hugo Aufderbecka, administratora apostolskiego Erfurtu-Meiningen. Ten wybitny hierarcha był m. in. propagatorem pielgrzymek do lokalnych sanktuariów. Głosił tam odważne kazania, które mimo niezadowolenia komunistycznych władz NRD przyciągały tysiące wiernych. 

Spotkanie z luteranami

Z katedry papież udał się do klasztoru augustianów na spotkanie z przedstawicielami Rady Kościołów Ewangelickich w Niemczech (EKD). Odbyło się ono w miejscu, gdzie w latach 1505-1511 żył jako mnich Marcin Luter, inicjator Reformacji.

 

KAI