Macierzyństwo powinno odzyskać pierwotne znaczenie jako dar Boży i nie może być traktowane jak choroba - podkreśla Papieska Akademia Życia. W wywiadzie udzielonym agencji ACI/EWTN bp Ignacio Carrasco de Paula zwrócił uwagę, że coraz częściej na wieść, że ktoś spodziewa się dziecka, reakcją bywa ... nie radość i gratulacje, ale zaniepokojenie czy wręcz współczucie dla danej osoby. Poinformował on także, iż na luty 2012 r. przewidziane jest posiedzenie tej instytucji poświęcone „prokreacji godnej człowieka” oraz obronie i wspieraniu macierzyństwa.

 

Kierowana przez duchownego z Opus Dei Papieska Akademia Życia zajmowała się ostatnio m.in. syndromem poaborcyjnym, tak gdy chodzi o diagnozę, jak i sposoby leczenia. Akademia rozpatruje też nowe problemy etyczne związane np. z tworzeniem tzw. banków krwi pępowinowej czy leczeniem bezpłodności. W pierwszym przypadku bp Carrasco zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo komercjalizacji materiału do produkcji komórek macierzystych. W drugim – na pokusę manipulacji przy okazji zapłodnienia pozaustrojowego. Kolejne problemy to praktyczna nieobecność kryteriów moralnych przy doborze ludzkich zarodków przeznaczonych do umieszczenia w łonie matki oraz zabijanie już w łonie matki tzw. nadliczbowych embrionów.

Inną kwestią, którą zajmuje się Papieska Akademia Życia, jest promowanie skutecznych metod leczenia bezpłodności, które nie odwołują się do wątpliwych etycznie technik. Ponadto watykańscy etycy podejmują sprawę kresu ludzkiego życia. Chodzi nie tylko o medyczne i biologiczne zdefiniowanie ustania czynności życiowych, ale także o stosunek do osób terminalnie chorych.

„Ta sytuacja jest dla nich wielką próbą – stwierdził bp Carrasco. – Stąd potrzebują one szczególnej pomocy i to nie tylko rozumianej w sensie technicznym, ale także pomocy osobowej, uczuciowej, zrozumienia i uznania ich godności”.

„To nie jest tak, że ludzie ci nie obchodzą już społeczeństwa, czy też stali się bezużytecznymi bytami, które nie mają nic do powiedzenia” – zaznaczył prezes Papieskiej Akademii Życia.

 

KAI